Koreańska pielęgnacja twarzy z kosmetykami Holika Holika
Dlaczego dałam taki tytuł? Ponieważ kosmetyki Holika Holika kojarzą mi się jednoznacznie z koreańską pielęgnacją, a cery Azjatek są gładkie, rozświetlone, idealnie wypielęgnowane. Wiele osób, które zaczęły stosować wieloetapowe rutyny pielęgnacyjne, zauważyły znaczną poprawę wyglądu twarzy.
Dlaczego to działa?
Jeśli do demakijażu twarzy używacie mleczka 5 w 1, które ma za zadanie zmywać makijaż, oczyszczać, tonizować, nawilżać i ogólnie działać cuda, którego nie trzeba zmywać, to możecie czuć się nabite w butelkę. Takich kosmetyków jeszcze nie wymyślono. Jeśli zaczniecie się interesować tematem pięknego, młodego i zdrowego wyglądu twarzy, to szybko dojdziecie do tego, jak ważna jest wieloetapowa pielęgnacja: oczyszczanie, tonizowanie, odżywianie i nawilżanie. Wieczorna rutyna powinna się składać z kilku kroków.
UWAGA! Pamiętajcie, żeby nigdy nie stawiać na kosmetyki, które zawierają złe alkohole i wysuszają cerę. Substancje wysuszające są często spotykane w kosmetykach drogeryjnych do pielęgnacji cery tłustej, trądzikowej. Wiele osób wyznaje teorię, że wysyp niedoskonałości po użyciu takich kosmetyków jest w pełni uzasadniony, ponieważ skóra najpierw się oczyszcza, a później powraca piękniejsza. To nieprawda, nie ma takiego zjawiska jak „pozytywny trądzik”. Efekt zmatowienia to również pułapka. Skóra przez krótki czas będzie reagować matem, a po pewnym czasie zacznie się buntować. Pamiętajcie, że tonik ma przywracać pH skóry i nawilżać, a nie wysuszać ją i powodować ściągnięcie.
Wieczorna pielęgnacja twarzy krok po kroku
Demakijaż
Najpierw zmywamy makijaż. Aby usunąć kosmetyki najlepiej użyć czystego oleju bądź olejku. Warto pamiętać, aby nie był komedogenny. Olej zmywamy letnią wodą, a następnie używamy delikatnej pianki lub żelu. Ja polecam jajeczną piankę do mycia twarzy. Zawiera bardzo dużo witamin i składników aktywnych.
Tonizowanie
Bardzo ważny, a często pomijany etap. Skóra twarzy ma lekko kwaśny odczyn. Kosmetyki, których używamy, zmieniają go na zasadowy, a co za tym idzie, usuwają naturalną barierę ochronną. Dlatego często po wprowadzeniu do pielęgnacji toniku, wygląd cery się poprawia. Dzieje się tak, ponieważ tonik przywraca odpowiednie pH, a naturalnie kwaśny odczyn działa antybakteryjnie, a płaszcz wodno lipidowy, ochronnie. Toniku powinniśmy używać rano i wieczorem po umyciu twarzy. Tym razem trochę zmienię polecanego producenta, ale TEN tonik od Nature Queen to przegenialny kosmetyk! Zbiera pozostałości po demakijażu, nawilża, odświeża, poprawia wygląd skóry. Zawiera dużo ekstraktów, więc oprócz właściwości tonizujących, pełni rolę esencji nawilżającej.
Porządne nawilżanie
Na tym etapie powinno się pojawić nałożenie kremu nawilżającego, ale ja zaproponuję Wam nieco inne rozwiązania.
Krem + żel aloesowy
Żel aloesowy to jeden z moich ulubionych kosmetyków. Nie doliczę się, ile opakowań zużyłam. Towarzyszy mi o każdej porze roku, podczas urlopów, czy choroby. Aloes ma bardzo szeroką gamę zastosowań i właściwości. Przede wszystkim jest znany z właściwości nawilżających skórę i włosy. Dzięki swoim właściwościom Kosmetyk ten działa również przeciwzmarszczkowo. Aloes pobudza syntezę kolagenu i elastyny, które są odpowiedzialne za młody wygląd. Dzięki stymulacji skóry do ich produkcji możemy liczyć na wygładzenie zmarszczek i dodanie twarzy zdrowego, promiennego wyglądu. Warto wspomnieć, że aloes nie poradzi sobie z głębokimi zmarszczkami, dlatego warto zacząć go stosować jak najwcześniej. Więcej o żelu aloesowym możecie przeczytać w moim wpisie 10 kosmetycznych zastosowań żelu aloesowego Holika Holika.
Żel można dodawać do odżywek i masek do włosów, a także do maseczek i kremów do twarzy. Do tego Was właśnie zachęcam. Żel aloesowy może uratować nawet nieudany kosmetyk. Znacznie poprawi działanie każdego produktu, jeśli „połączymy siły”.
Poranna pielęgnacja
Poranna pielęgnacja powinna składać się z delikatnego oczyszczenia żelem, tonizowania oraz przygotowania twarzy do nałożenia makijażu. Ja w porannej rutynie używam tych samych kosmetyków, co przy wieczornej. Najpierw myję twarz pianką i nakładam tonik. Zamiast jakichkolwiek kremów pod makijaż używam żelu aloesowego. Moja tłusta cera ze skłonnością do niedoskonałości przestała być tak problemowa w ciągu dnia odkąd zmieniłam kremy na żel. Aloes szybko się wchłania, podkład dłużej się trzyma, a twarz dużo mniej się świeci. Wiele lat szukałam kosmetyku, który z jednej strony świetnie nawilża, a z drugiej nie obciąży i nie zapcha mojej skóry.