Włosy zniszczone po lecie? Regeneracja w 5 krokach

Lato się kończy, jesień wita nas chłodem, deszczem i szczyptą nostalgii. To prawda, że wielu z nas uda się jeszcze na urlopy w cieplejsze regiony. Jeśli macie włosy zniszczone po lecie i coraz więcej czasu w długie jesienne wieczory, warto już zacząć myśleć o przywróceniu równowagi i rozpocząć regenerację. Słońce, wysokie temperatury, woda, wilgoć, to wszystko przez ostatnie miesiące osłabiało Twoje włosy. Teraz musisz zaopatrzyć je w odpowiednią dawkę nawilżenia i regeneracji.

Dlaczego mamy włosy zniszczone po lecie?

Kto nie lubi słońca, ciepła, kąpieli w morzu? Większość z nas urlopy spędza w ciepłych miejscach podczas słonecznych miesięcy. Nie zawsze nakładamy na głowę kapelusz, a na włosy kosmetyki z filtrami ochronnymi. Skórę chronimy z dużo większą uwagą (i bardzo dobrze, że tak jest! Nigdy nie powinniśmy zapominać o nałożeniu kremu ochronnego na twarz i ciało, jeśli wychodzimy na słońce). Włosy często „opalamy bez żadnych zabezpieczeń. Czy to dobrze?

Nie do końca. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że słońce niszczy włosy. Pamiętam, jak kiedyś cieszyłam się z faktu, że podczas lata moje włosy nabierają „naturalnych” pasemek. Teraz wiem, że to był widoczny płacz o pomoc, znak, że jest naprawdę źle. To, czego szukamy i co kochamy podczas urlopów, pełne słońce, słona woda i gorące powietrze przyprawia nasze włosy o duże zniszczenia. Promienie słoneczne sprawiają, że włosy znacznie szybciej tracą nawilżenie. Pod wpływem ciepła rozchylają się łuski włosów, a promienie UV mają łatwy dostęp do warstwy korowej włosa, powodując zniszczenia. Promienie UV utleniają również melaninę, przez co włosy zmieniają swój kolor. Często jesteśmy z tego zadowoleni, a tak naprawdę jest to objaw głębokich uszkodzeń w strukturze włosa. Włosy, oprócz tego, że zmieniają kolor, stają się też bardziej łamliwe, osłabione, przesuszone i szybko się puszą. Najgorzej spotkania ze słońcem znoszą włosy farbowane i rozjaśniane. I tak jesienią mamy włosy zniszczone po lecie.

Kąpiele w morzu, czyli sól na włosach

Na pewno większość z Was kąpała się w słonej wodzie. Po takiej kąpieli włosy są sztywne, matowe i nieprzyjemne w dotyku. Sól ma działanie wysuszające i odwadniające. Oczywiście istnieją kosmetyki do włosów i ciała, które ją zawierają, sól morska jest bogata wiele drogocennych składników mineralnych, ale musi być jej odpowiednia ilość i odpowiednie połączenie z innymi składnikami. Co więcej, sól i słońce to bardzo złe połączenie, jedno potęguje działanie drugiego. Razem bardzo mocno wysuszają i sprawiają, że włosy są zniszczone po lecie.

Czy da się tego uniknąć?

Tak, da się zabezpieczyć włosy, stosując odpowiednie kosmetyki, nosząc kapelusze, unikając słońca i kąpieli w słonej wodzie, spinając włosy, rezygnując z farbowania i stylizacji, ale… Jesteśmy na urlopie. Ciężko jest zadbać o to wszystko, kiedy pielęgnacja schodzi na drugi, trzeci czy może nawet czwarty plan, chcemy odpocząć, poopalać się, a włosy najchętniej suszylibyśmy na słońcu. W tym punkcie trzeba znaleźć złoty środek i zadbać o włosy tyle, w jakim stopniu to możliwe. Olejek ochronny przed wyjściem na słońce, dokładne ich wypłukanie po każdej kąpieli w słonej wodzie, to absolutne minimum. Niestety, widzę po samej sobie, że po lecie moje włosy zawsze tracą na kondycji, są bardziej suche, mniej błyszczą, pojawiają się odstające końcówki. Naprawdę się staram, jednak czasem ciężko uciec przed słońcem, zdarza mi się zapomnieć o ochronnym olejku.

Włosy zniszczone po lecie, 5 kroków regeneracji

1. Końcówki

Jak zawsze zaczynamy od zweryfikowania stanu końcówek. Pamiętajcie, że powstrzymywanie się od ścięcia mocno zniszczonych jest błędem! Wiem, że wiele osób, które zapuszczają włosy, tak bardzo boją się utraty długości, że nie przyjmują myśli o podcinaniu włosów. Jeśli nie mamy zniszczonych końcówek, nic się nie dzieje. Jednak jeśli końcówki są rozdwojone, wtedy wyrządzamy sobie krzywdę! Włos pokryty jest łuskami, zniszczenia powodują, że łuski są otwierają, naruszają i przed to przestają chronić włosy. Jeśli ich nie zetniemy, łuski zaczynają się „obierać” a zniszczenia idą do góry, w efekcie, w długiej perspektywie czasu mamy zniszczone włosy, nie tylko końcówki. Może nam się wydawać, że włosy przestały rosnąć, a tak naprawdę wszystko, co nam przyrasta, wykrusza się z drugiej strony. Ja podcinam końcówki zawsze po lecie, bez względu na to, czy są widocznie zniszczone, czy nie. Uważam, że co jakiś czas powinno się podciąć włosy, a wszystkich złamań i zniszczeń i tak nie widzimy gołym okiem. Zwłaszcza włosy zniszczone po lecie nam za to podziękują.

2. Porządne oczyszczenie

Po powrocie z urlopu trzeba koniecznie zafundować włosom i skórze głowy słuszną dawkę oczyszczenia. Pozbędziemy się resztek słonej wody, pozostałościach po olejkach, których być może nakładaliśmy więcej, a które nie będą korzystnie działać, jeśli nadbudują się na włosach lub „przykleją” do skóry głowy. Po powrocie z wakacji koniecznie powinniśmy wykonać peeling skóry głowy oraz zastosować mocno oczyszczający szampon. Pozbędziemy się wszystkiego, co osadziło nam się na skórze i włosach i będziemy gotowi na kolejne kroki. Jeśli nie wiecie, jakie zastosować kosmetyki polecam Wam ten peeling. Jest delikatny dla skóry, ale dobrze ją oczyszcza. Rolę peeling pełnią w nim pestki jojoba oraz pestki moreli, które delikatnie, ale skutecznie złuszczają martwy naskórek oraz usuwają zanieczyszczenia. Jeśli chodzi o szampony oczyszczające, to polecam mój ostatni hit, czyli szampon od Herbaria (zawiera wyciąg z korzenia chrzanu, białej gorczycy, owocu jałowca i majeranku), głęboko oczyszczający szampon od Wella lub dogłębnie oczyszczający szampon od Loreal.

3. Włosy zniszczone po lecie, regeneracja i nawilżanie

Odżywka po każdym myciu i domowe SPA z maską tak często, jak to możliwe. Te dwa punkty powinny być z Tobą niezależnie od pory roku i stanu Twoich włosów, ale jeśli chcesz przywrócić równowagę na swojej głowie, bez tego kroku nigdzie się nie ruszysz.

Odżywki (ja po myciu stosuję także maski i bardzo sobie chwalę) musisz używać po każdym myciu. Najlepiej, żeby działała natychmiastowo, bo jeśli myjesz włosy rano, zazwyczaj pewnie chcesz to zrobić jak najszybciej. Bardzo polecam 60 sekundowe balsamy z Goldwell, np. Rich Repair. Działa natychmiastowo, ale naprawdę polepsza kondycję włosów, w te 60 sekund nawilża i odżywia.

Zaplanuj też co najmniej dwa dni w tygodniu na włosowe SPA. Zazwyczaj robię to wieczorem lub w weekend, rano nie wystarcza mi czasu. Umyj włosy szamponem, delikatnie odsącz i nałóż bogatą maskę. Na to nałóż czepek, foliową reklamówkę lub zawiń folią spożywczą i owiń ręcznikiem, lub turbanem. Całość możesz podgrzać, dzięki temu otworzysz łuski włosów, które jeszcze skuteczniej wchłoną składniki aktywne. Potrzymaj maskę na głowie około pół godziny, po czym zmyj koniecznie chłodną wodą, tak aby domknąć łuski włosów. Taki kompres to prawdziwa ambrozja na zniszczone włosy!

Jaką maskę wybrać?

Zastosowałabym dwie, nawilżającą i regenerującą. Zniszczone włosy potrzebują nawilżenia i odbudowy. Do regeneracji polecałabym wspomnianą wyżej serię Rich Repair od Glodwell oraz Absolut Repair Gold od Loreal. Obydwie świetnie radzą sobie ze zniszczonymi włosami, odbudowują i regenerują. Do nawilżania bardzo często sięgam po BC Moisture od Schwarzkopf z kwasem hialuronowym, która rewelacyjnie przywraca włosom odpowiedni poziom nawilżenia.

4. Stylizacja

Włosy zniszczone po lecie i agresywna stylizacja to nie jest dobre połączenie. Warto zrobić przegląd swoich kosmetyków i zastanowić się, czy nie możemy chwilowo zrezygnować z którychś kroków stylizacji lub zmienić kosmetyki na mniej inwazyjne. Dla przykładu kosmetyki z serii Goldwell StyleSign nie tylko stylizują włosy, ale także nawilżają, pielęgnują, a wiele z nich posiada filtry UV, które dodatkowo je chronią.

Drugą sprawą jest stylizacja na gorąco. Jeśli masz suszarkę z funkcją gorącego nawiewu, warto zastanowić się nad zamianą na zimny nawiew. Nie niszczy on włosów, w przeciwieństwie do gorącego. Podczas stylizacji lokówką lub prostownicą, koniecznie używaj kosmetyków termoochronnych! Stanowią one barierę między Twoimi włosami a szkodliwym działaniem wysokiej temperatury.

5. Zabezpieczanie włosów i końcówek

rok konieczny. Zniszczone włosy są bardziej narażone na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych. Trzeba im pomóc i codziennie zabezpieczać, aby nie pogłębiać zniszczeń. Do tego celu najlepiej użyć olejku lub serum silikonowego, które dosłownie oblepiają włosy, chroniąc łuski przed otwarciem i nie pozwalając na dalsze uszkodzenia. Trzeba pamiętać, żeby nie przesadzić z tymi kosmetykami! Używamy ich dosłownie kropelkę (są bardzo wydajne), rozcieramy ją w dłoniach, a następnie rozprowadzamy na włosach. Tego typu kosmetyki nakładamy maksymalnie na wysokość uszu, nie aplikujemy ich przy skórze głowy, ponieważ mogą obciążyć włosy u nasady i spowodować efekt przetłuszczenia.

Podsumowanie

W regenerującej pielęgnacji pamiętajcie więc o odbudowie, nawilżaniu i zabezpieczaniu przed dalszymi zniszczeniami. Zniszczenia słoneczne wnikają głęboko w strukturę włosów, więc zainwestujcie w skuteczne kosmetyki, dzięki którym zdołacie uratować swoje włosy i sprawić, że będą zdrowe i błyszczące.

Autor wpisu
Magda Wtykło

Magda Wtykło

Zawodowo zajmuję się online marketingiem i copywritingiem. Po godzinach jestem kosmetologiem i chemikiem, co ważne, amatorem. Cały czas zgłębiam tajemnice chemii fizycznej kosmetyków, budowy skóry i włosów. W wolnych chwilach oglądam czarno białe filmy. Moje ulubione miejsca na ziemi to własny balkon, dobre kawiarnie, winnice, biblioteki, kina studyjne i wyspy.