Największe błędy w pielęgnacji twarzy

W swoich wpisach trochę mniej uwagi poświęcam pielęgnacji twarzy. Gobli to pełen wachlarz pielęgnacji włosów, ale czasem muszę sobie pozwolić na inne tematy. Uwielbiam dbać o włosy, ale o cerę, paznokcie i skórę również. Jako że dzięki wytrwałej pielęgnacji i unikaniu pewnych błędów, eliminacji złych nawyków, udało mi się pozbyć wyprysków i mocno uspokoić tłustą cerę, chciałam się z Wami podzielić moimi sposobami. Są największe błędy w pielęgnacji twarzy, których eliminacja, znacznie poprawi jej kondycję. Zapraszam do lektury!

Pielęgnacja twarzy

Jeśli jesteś po drugiej stronie, to albo chcesz zmienić swoją pielęgnację, albo chcesz ją ulepszyć. Może do tej pory używałaś pierwszych lepszych kosmetyków i efekty nie były zadowalające. A może mimo dobierania odpowiednich kosmetyków nie zauważasz poprawy kondycji swojej cery albo uważasz, że Twój efekt jest nieproporcjonalny do wysiłku? Jeśli któreś z moich przewidywań się sprawdza, to czytaj dalej, być może potrzebujesz zmiany jakiegoś nawyku lub pomijasz ważny krok w pielęgnacji.

Największe w pielęgnacji twarzy

Spora część będą to grzechy niekosmetyczne. Takie, które możemy wyeliminować przez zmianę codziennych nawyków. Im więcej wprowadzisz ich w życie, tym bardziej skuteczna będzie Twoja pielęgnacja.

1. Dotykanie twarzy dłońmi i brudnym telefonem

Flagowy błąd. Z niedoskonałościami zmagałam się długo, również w swoim dorosłym życiu. Kiedy przeczytałam gdzieś, że nie powinno się dotykać twarzy dłońmi podczas dnia, zaczęłam zwracać na to uwagę. Okazało się, żemoje ręcebez przerwy dotykają twarzy. Podpieranie podbródka i przykładanie dłoni do policzka to moje nawyki. Walczyłam z nimi długo, bardzo trudno jest się odzwyczaić od czegoś, co robiło się całe życie. Jednak jest to możliwe. Najważniejsze, żeby zwracać sobie uwagę i zacząć być świadomym nawyku, powoli go ograniczając, po prostu kontrolując się. Tak samo, jeśli chodzi o telefon. Jesteśmy przyzwyczajeni do rozmów z telefonem przy uchu, ale lepiej byłoby to ograniczyć, używając słuchawek lub często czyszcząc telefon.

Żeby móc spokojnie dotknąć twarzy dłońmi, musielibyśmy mieć je cały czas czyste. Nie jest to możliwe. Nasze dłonie bez przerwy dotykają różnych zanieczyszczonych powierzchni. Klamki, włączniki, myszka, klawiatura, pieniądze, klucze. Oczywiście nie mówię tutaj o widocznych zabrudzeniach, jestem pewna, że Twoja przestrzeń jest czysta, ale nawet jeśli sprzątasz często, powierzchnie użytkowe są pełne bakterii. Tak samo Twój telefon. Bakterie przenoszone na twarz powodują powstawanie niedoskonałości. Kiedy tylko przestaniesz to robić, będziesz zaskoczona, jak poprawi się kondycja Twojej twarzy!

2. Brak toniku

Będąc bardzo młodą kobietą, nie do końca rozumiałam, do czego służy ten kosmetyk. Rozumiałam tylko jeden rodzaj toniku, takie dedykowany do walki z wągrami lub wypryskami. Dlatego wszem wobec głosiłam teorie o tym, że toniki działają na moją cerę niszcząco. Tak też było, ponieważ najczęściej sięgałam po wersje antytrądzikowe, które bardzo często miały w składzie wysuszający alkohol (przesuszanie tłustej i trądzikowej cery to również częste błędy w pielęgnacji twarzy). Uznałam, że toniki to produkty do walki z trądzikiem, które tylko wysuszają i powodują na buzi spustoszenie, przestając ich używać. Dużo później, zgłębiając temat pielęgnacji twarzy, dowiedziałam się, że tonizowanie oznacza przywracanie właściwego pH skóry. Moje wcześniejsze doświadczenia wynikały z totalnej nieznajomości tej grupy i wyboru złych produktów.

Czym jest tonizowanie twarzy?

Tak jak napisałam wyżej, jest to przywrócenie odpowiedniego pH cerze. Używając kosmetyków do demakijażu, żeli, płynów zmieniamy pH skóry, uszkadzając naturalny płaszcz wodno lipidowy, czyli najprościej mówiąc jej naturalną zdolność ochrony i regeneracji. Aby mogła zachować zdrowy wygląd, musimy to pH przywrócić. To właśnie roi tonik, dba o zachowanie równowagi. Dlatego ważne jest, żeby nie pomijać tego kroku! Toniku używamy rano i wieczorem po oczyszczeniu twarzy, a przed nałożeniem pielęgnacji. Tonik spokojnie możemy zastąpić hydrolatem! Naturalne wody kwiatowe są rewelacyjne. 100% natury i dodatkowe właściwości roślin, z których są pozyskiwane. Bardzo polecam te od Nature Queen, których sama używam. A więcej o tonizowaniu i hydrolatach przeczytasz TUTAJ.

3. Pomijanie peelingu i oczyszczania. Zbyt częste peeleingowanie

Wiele osób uważa, że demakijaż i używanie żelu do twarzy wystarczy, żeby dokładnie oczyścić twarz. Często pomijamy krok, jakim jest peeling. Efektów, jakie daje peeling twarzy, nie osiągniemy przy użyciu zwykłego żelu. Peeling złuszcza naskórek, czyli usuwa z jego powierzchni martwe komórki. Dodatkowo poprawia krążenie, przez co wspomaga produkcję kolagenu i elastyny. Zmniejszamy więc powstawanie zaskórników i przyspiesza proces naturalnej odbudowy. Bardzo dokładnie oczyszczając skórę, przygotowuje ją do dalszej pielęgnacji, pozwalając głębiej wniknąć składnikom odżywczym. Co za dużo to niezdrowo, dlatego w tym punkcie mieszczą się dwa największe błędy w pielęgnacji twarzy. Zbyt częste peelingowanie narusza płaszcz ochronny skóry. W zależności od potrzeb stosuj peeling maksymalnie dwa razy w tygodniu.

4. Niedokładny demakijaż lub spanie w makijażu

Jeśli chodzi o największe błędy w pielęgnacji twarzy, to jest czołówka! Jeśli chodzi o największe błędy w pielęgnacji twarzy, to jest czołówka! Jedna noc w makijażu to straszna trauma dla Twojej cery i kilka kroków do tyłu dla kondycji twojej twarzy. Nocą nasza skóra się regeneruje. Do prawidłowego procesu regeneracji skóra potrzebuje tlenu, którego dopływ skutecznie blokuje niezmyty makijaż. Dodatkowo kosmetyki pozostawione na skórze po wielu godzinach siedlisko bakterii (zwłaszcza, jeśli popełniasz pierwszy błąd). Jedna noc może Cię kosztować wysyp zaskórników i niedoskonałości. A nawet jeśli się nie pojawią, to wiedz, że Twoja cera bardzo ucierpiała na tym niedopatrzeniu.

5. Poszewka na poduszkę i ręcznik

Co ile zmieniasz poszewkę na poduszkę? Ja co dwa dni, śpiąc codziennie na innej stronie. Do osuszania twarzy używam oddzielnego ręcznika, który zmieniam dwa razy w tygodniu. Szaleństwo? Nie, drogie Panie. To ważny nawyk w prawidłowej pielęgnacji twarzy. Poszewka i ręcznik to przechowalnia dla sebum, martwego naskórka, wszelkich zanieczyszczeń. Na poduszce spędzamy kilka godzin każdej nocy, wcierając w nią wszystko, co mamy na twarzy i głowie. Jeśli poszewka będzie brudna, zaburzy prawidłowy proces regeneracji i będzie przemycać na naszą twarz bakterie. Zmieniaj poszewkę jak najczęściej. Najlepsze są jedwabne, jednak ja takiej nie posiadam, głównie ze względu na cenę. Poszewka nie powinna być chropowata, aby nie powodować zbytniego tarcia. Ja używam bawełnianych i całkiem sobie chwalę. Są tanie i łatwo dostępne, w zapasie mam kilkanaście sztuk i zmieniam regularnie.

6. Makijaż podczas wysiłku fizycznego

Lubię wysiłek fizyczny. W zimie zazwyczaj ćwiczę w domu, a w lecie lubię chodzić na fitness lub siłownię. Kiedyś zainteresowałam się tematem ćwiczenia w makijażu. Wiele dziewczyn przychodzi pomalowanych na treningi, a ja sama dużo lepiej czułam się w makeup no makeup. Kiedy jednak zgłębiłam temat ćwiczenia w makijażu, uznałam, że nie warto. Kiedy ćwiczymy, pocimy się, tak nasze ciało schładza się, żeby utrzymać odpowiednią temperaturę. Pory ulegają rozszerzeniu, a pot, czyli woda, odparowuje przez nie. Jeśli mamy makijaż, prawidłowy proces jest zaburzony, pory są zatkane, a my możemy oczekiwać na twarzy wykwitu krostek i niedoskonałości.

7. Nieużywanie kremów z filtrem na co dzień

Filtry przeciwsłoneczne dla wielu osób to kosmetyk, który jest potrzebny tylko podczas wakacji. Nic bardziej mylnego. Cały rok używaj kremu z wysokim filtrem! W zimie możesz zejść do SPF 30 lub 40, ale w lecie sięgaj po SPF 50. Dlaczego? Nasza skóra jest narażona na dwa rodzaje promieniowania: UVB i UVA. UVB to promieniowanie słoneczne. Często na tym się właśnie kończy, uważamy, że to jedyny rodzaj promieniowania, na który narażamy naszą skórę. Jednak UVA jest dużo bardziej niebezpieczne. Działa cały rok i wnika głęboko w skórę, uszkadzając komórki. Przenika przez szyby, dlatego jesteśmy na nie narażeni nawet w pomieszczeniach. Aby powstrzymać uszkadzanie i starzenie się skóry, powodowane przez promieniowanie, używaj kremu z filtrem.

8. Woda i dieta

Brak wody i uboga dieta to kolejne poważne błędy urodowe. Aby mieć promienną cerę, musimy ją nawadniać i dostarczać jej odpowiednich składników odżywczych, nie tylko od zewnątrz. Tu sprawdza się powiedzenie “jesteś tym, co jesz”. Jeśli w Twojej diecie jest dużo białego cukru, fast foodów, tłustych potraw, alkoholu, a mało świeżych warzyw i owoców, spodziewaj się niedoskonałości i szybkiego starzenia cery. Pielęgnacja twarzy musi być wspierana zdrową dietą.

9. Nakładanie kremów brudnymi dłońmi

Krem najlepiej jest nakładać szpatułką. Kiedy zanurzasz palec w słoiczku jest szansa, że przeniesiesz tam bakterie. Nawet jeśli umyjesz dokładnie ręce, możesz je z powrotem zanieczyścić, dotykając kurka kranu lub samego pudełeczka z kremem. Bakterie lubią mnożyć się w kosmetykach, a później my przenosimy to na twarz. Polecam kupić plastikową szpatułkę lub użyć małego plastikowego przedmiotu np. patyczka do lodów. Trzeba umyć go po każdym i przed każdym użyciem, ale nie jest to zbyt wymagające, a daje pewność, że wraz z kremem nie wklepujemy w twarz zanieczyszczeń.

10. Wyciskanie pryszczy

Na koniec klasyk. Dlaczego tak nas ciągnie do wyciskania? Nie wiem. Wiem, że nie jest to korzystne. Wyciskanie pryszczy powoduje kolejne niedoskonałości. Bardzo często próbując w ten sposób pozbyć się krostki, wciskamy ją głębiej w skórę, a później w tym miejscu długo męczymy się z nawracającymi wypryskami lub podskórnymi gulami. Zauważyłaś, że kiedy wyciskasz pryszcze, później pojawia się ich więcej? To dlatego, że roznosisz bakterie po całej twarzy! Dodatkowo często w tych miejscach pojawiają się strupki i blizny. Zamiast wyciskać, nałóż na wyprysk punktowo olejek z drzewka herbacianego lub maść cynkową. Zmiana szybciej zniknie.

Podsumowanie

Te błędy w pielęgnacji twarzy przyczyniały się u mnie do jej złej kondycji. Praca nie tylko nad pielęgnacją, ale nad właściwymi nawykami, cały czas u mnie procentuje. Jestem pewna, że poprawi również Twoją cerę! Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zapraszam na wpis o pielęgnacji. Dowiesz się z niego, jak krok po kroku dbam o swoją twarz i mam nadzieję, że zainspirujesz się moim dążeniem do idealnej cery!

Autor wpisu
Magda Wtykło

Magda Wtykło

Zawodowo zajmuję się online marketingiem i copywritingiem. Po godzinach jestem kosmetologiem i chemikiem, co ważne, amatorem. Cały czas zgłębiam tajemnice chemii fizycznej kosmetyków, budowy skóry i włosów. W wolnych chwilach oglądam czarno białe filmy. Moje ulubione miejsca na ziemi to własny balkon, dobre kawiarnie, winnice, biblioteki, kina studyjne i wyspy.