Kiedy słyszę od koleżanek zdanie “mam za dużo włosów”, zastanawiam się, jak można mieć za dużo włosów? Włosów nigdy dość! Trawa jest zawsze bardziej zielona tam, gdzie nas nie ma. Długie i gęste włosy niosą ze sobą własne trudności, cienkie włosy również. Dziś wpis dla osób walczących o objętość włosów, borykających się z problemem cienkich i rzadkich. Jak optycznie zwiększyć objętość? Jeśli jesteś ciekawa, zapraszam na wpis!
Kilka słów o cienkich włosach
Jakie tak naprawdę są cienkie włosy? Czy cienkie włosy muszą być rzadkie? A może są po prostu zniszczone, a my nazywamy je mianem cienkich. Jeśli chcesz raz na zawsze rozprawić się z rozróżnieniem i określeniem, czy Twoje włosy są cienkie, czy nie, zapraszam TUTAJ na wpis z mnóstwem wiedzy o cienkich włosach, instrukcję, jak o nie dbać, poradami, jak zagęścić włosy oraz propozycjami kosmetyków do pielęgnacji.
10 sposobów na objętość włosów
Poniżej 10 sprawdzonych przeze mnie sposobów na objętość włosów. Znajdziecie wśród nich bardziej i mniej wymagające.
1. Odpowiednia pielęgnacja
Zawsze zaczynam od korzeni. Więcej o pielęgnacji znajdziecie we wpisie o cienkich włosach (TUTAJ), ale wspomnę, że warto sięgnąć po kosmetyki do pielęgnacji zwiększające objętość włosów. Polecam serie Dualsenses Ultra Volume od Goldwell. Ważny jest też sposób używania kosmetyków. Odżywek i masek staraj się nie nakładać przy samej skórze głowy i nie trzymaj ich na włosach zbyt długo (20 minut dla maski w zupełności wystarczy). Olejków i ser również nie aplikuj od nasady. Zbyt duża ilość treściwych kosmetyków może dodatkowo obciążyć włosy i utrudnić dodanie objętości.
2. Suszenie z głową w dół
Po umyciu suszenie. Nie będę robić z tego oddzielnego punktu, ale muszę wspomnieć, że bardzo niekorzystne jest przetrzymywanie włosów zawiniętych w ręcznik. Po umyciu odciskamy je z nadmiaru wody, nie robimy turbanu. Dlaczego? Przede wszystkim robiąc włosom taką saunę po umyciu, sprawiamy, że ponownie otwierają swoje łuski i są narażone na zniszczenia. Po drugie włosy długo trzymane w wilgotnym ręczniku szybciej się przetłuszczają i tracą objętość. Odsączamy wodę i suszymy. Bardzo polecam suszenie włosów z głową w dół. Nie jest to sposób, który zapewni trwałą objętość włosów (przynajmniej w moim przypadku), ale przygotuje włosy do dalszej stylizacji. Polecam zawsze podsuszyć tak włosy. Jeśli zostawimy je do samodzielnego wyschnięcia, nadal wilgotne środowisko będzie sprzyjało szybszemu przetłuszczaniu. Jeśli użyjesz zimnego nawiewu, nie zniszczysz włosów. Nawet jeśli nie wychodzę z domu, a chcę umyć włosy, podsuszam włosy przy głowie susząc z głową skierowaną w dół. Włosy dłużej zachowują świeżość i nabierają delikatnej objętości. Pamiętaj, żeby nawiew skierowany nie był skierowany „pod włos”.
3. Suszenie na szczotce
Polecam najpierw podsuszyć włosy z głową w dół, a później przejść do modelowania na szczotce. W tym momencie warto nałożyć kosmetyk, który doda objętości i utrwali efekt suszenia (patrz punkt niżej). Ja bardzo polecam używać szczotki Olivia Garden Nano Thermic. Szczotki posiadają specjalną powłokę, która nagrzewa się pod wpływem ciepła suszarki i dzięki temu suszenie jest jeszcze bardziej skuteczne. Ciepła szczotka jeszcze bardziej utrwala fryzurę.
4. Kosmetyki do stylizacji
Oczywiście nie mogło zabraknąć tego punktu we wpisie o objętości włosów. Mamy różne opcje, dlatego zbieram wszystkie kosmetyki do stylizacji w jednym punkcie i krótko je omówię:
- pianka do włosów. Używamy jej podczas suszenia włosów. Nakładamy na lekko wilgotne włosy, a później polecam modelowanie na szczotce. Pianka doda objętości i utrwali efekt. Polecam ten produkt od Goldwell. Ma świetną trwałość, naturalne wykończenie i jest bardzo wydajna.
- puder do włosów. Wiecie, że ten produkt to mój hit. Wystarczy odrobinka i kilka sekund, żeby fryzura nabrała niesamowitej objętości. Włosy są uniesione od nasady i robi się ich zdecydowanie więcej. W ciągu dnia możemy stylizować fryzurę. Bardzo polecam bestsellerowy puder od Schwarzkopf.
- suchy szampon. Działa podobnie jak puder, ale u mnie efekt jest nieco lżejszy. Unosi włosy od nasady oraz przedłuża ich świeżość, sprawdzi się, więc jeśli macie problem z przetłuszczającymi się włosami, to świetnie się sprawdzi. Polecam oczywiście szampony od Batiste.
- kosmetyki teksturyzujące. Znacie te piękne fryzury z YouTube? Kucyki, koczki, messy buny. Ciężko to osiągnąć ze śliskimi włosami bez objętości. Z pomocą przychodzą kosmetyki nadające tekstury, które dodają objętości i zmieniają strukturę włosów, sprawiają, że łatwiej się układają i dobrze wyglądają w różnych stylizacjach i upięciach. Polecam teksturyzujące wersje z serii OSIS.
5. Wałki
U mnie nie do końca się sprawdza, może dlatego, że nigdy nie nauczyłam się porządnie zakręcić włosy na wałki. Brak mi cierpliwości, a o spaniu w wałkach nawet nie ma co mówić. Jednak wiem, że niektórzy lubią i potrafią, a przy użyciu pianki i podsuszeniu włosów suszarką możemy uzyskać fajną trwałą objętość włosów i fryzurę.
6. Termoloki
Termoloki lubię. Łatwiej mi się je nawija niż wałki (chociaż procedura jest podobna) oraz dają u mnie lepsze efekty. Przed nałożeniem termoloków, używam pianki do włosów. Może zauważyliście, że czasem podczas kręcenia loków fryzjerzy spinają je i pozostawiają w skróconej formie do ostygnięcia? W ten sposób włosy najlepiej się utrwalają. Właśnie wtedy, gdy stygną w „docelowej” formie. Podobnie jest z termolokami, nawijamy włosy na ciepłe wałki, a rozpuszczamy, kiedy ostygną. Objętość gwarantowana, a dodatkowo uzyskujemy piękne hollywoodzkie fale.
7. Karbownica
Pamiętacie efekt karbowanych włosów modny w latach 80. i 90.! Co to była za objętość. U mnie karbownica tylko na większe wyjścia, ale sprawdza się rewelacyjnie! Polecam ten model. Dwie zasady: karbujemy włosy od nasady (chyba że macie fantazję pokarbować całe włosy) oraz skupiamy się tylko na „niższych” warstwach włosów, tak aby karbowanie można było przykryć. Włosy nabierają bardzo trwałej objętości. To jeden z najskuteczniejszych sposobów z listy.
8. Odwrócony przedziałek
Prosty, skuteczny i całkowicie niewymagający sposób. Włosy zazwyczaj lubią układać się w jednej pozycji. Jeśli chcemy im zwiększyć objętość, wystarczy przenieść przedziałek na inną stronę.
9. Tapirowanie
Tego sposobu nie lubię, ale to przecież klasyk, więc nie mogę go pominąć. Chwytamy pasmo i przeciągamy bardzo gęstym grzebieniem w kierunku cebulek, tworząc jakby kołtun przy głowie. Dzięki temu włosów wydaje się więcej. Efekty rzeczywiście mogą być spektakularne, ale ja zdecydowanie wolę suchy puder.
10. Koczek
Uwielbiam. Po umyciu nakładam piankę, podsuszam włosy z głową w dół i robię na czubku głowy koczek (można również kilka chwil suszyć włosy będące już w koczku). Objętość włosów i fajna fryzura gwarantowana! Włosy odbijają od nasady i układają się w fale. Jeśli układam tak włosy na wieczorne wyjście, całość utrwalam lakierem.
Podsumowanie
Podałam różne sposoby na objętość włosów. Mniej lub bardziej wymagające dla włosów, kieszeni i czasu. Uzyskasz z tymi propozycjami efekt lżejszy i codzienny, a w razie potrzeby wybierz coś trwalszego.