Recenzja - naturalny szampon w kostce Cztery Szpaki
Jeszcze niedawno szampony i odżywki w kostce budziły mieszane uczucia. Niektórym tak bardzo kojarzyły się z mydłem, jego zasadowym pH i owianymi złą sławą właściwościami, że nie chcieli słyszeć o ich stosowaniu. Jeszcze inni zastanawiali się, czy to się pieni, jak używać. Domyślam się, że część osób nadal się zastanawia, część spróbowała, a część woli kosmetyki o tradycyjnych konsystencjach. Ja, jak na mnie przystało, musiałam zaspokoić swoją ciekawość i spróbować. Przetestowałam szampon w kostce od Cztery Szpaki i uważam, że tego typu kosmetyki są warte zakupu, dlatego dziś dzielę się swoimi odczuciami, zapraszam!
Szampon w kostce, czy to jest mydło?
Szampon w kostce, to nie jest mydło w kostce. Jeśli zdajesz sobie sprawę z tego, że na "tradycyjne" mydła w kostce trzeba uważać (nie mówię, że są złe! Sama czasem używam, ale świadomie), ponieważ mają pH, które nie odpowiada naszej skórze. Szampon w kostce 4 Szpaki to tradycyjny szampon, który nie ma w składzie wody (zerknij na skład swojego szamponu w butelce, na pierwszym miejscu w 90% znajdziesz wodę). Dlatego jego konsystencja nie jest płynna, a stała.
Skład
Szampon w kostce 4 Szpaki wprawdzie zaczyna się od łagodnego detergentu, ale później znajdziemy silniejsze myjadło. Jego moc określiłabym jako średnią, nie jest bardzo mocnym rypaczem, znajduje się między super łagodnymi i super mocnymi. Używamy go więc raz w tygodniu dla mocniejszego oczyszczenia, a resztę myć robimy łagodnym szamponem (na przykład TEN od Anwen). Skład jest świetny, szampon zawiera masło shea, masło kakaowe, olej rycynowy, olej jojoba. Zawiera również glinkę czerwoną, która oczyszcza i odtłuszcza skórę, reguluje wydzielanie sebum, pobudza naczynia krwionośne, czyli poprawia ukrwienie skóry głowy, to stymuluje wzrost. Zapach jest do absolutnego pokochania! Świeży, cytrusowy, energizujący, idealny do porannego rozbudzenia zmysłów.
Sposób użycia
Teraz gwóźdź programu, jak tego użyć? Nie polecam pocierania skóry głowy i włosów bezpośrednio kostką. Wiecie, że nie lubię tarcia na włosach, gdyż wpływa niekorzystnie i powoduje mechaniczne uszkodzenia. Moją ulubioną metodą jest zmoczenie mydła pod wodą, rozpienienie go w dłoniach i umycie skóry głowy powstałą na dłoniach pianą. Wcześniej głowę i włosy oczywiście zwilżamy wodą, jak przy tradycyjnym szamponie.
Efekty
Bardzo spodobała mi się powstała piana. Była bardziej kremowa, bardziej treściwa niż po użyciu tradycyjnego szamponu, czego można było się spodziewać już po składzie. Skóra głowy i włosy były dobrze oczyszczone, ale włosy nie zachowywały się jak po użyciu ciężkich detergentów, nie były szorstkie i sztywne. Podczas mycia cały czas towarzyszy ten piękny zapach, za co kolejny plusik. Kolejny plusik za brak plastiku. Szampon jest w zapakowany w kartonik, który wrzucamy do odpowiedniego pojemnika i jesteśmy eko.
Przechowywanie
Ważne jest, aby po użyciu pozwolić kostce wyschnąć. Wtedy wystarczy na znacznie dłużej. Ja szampon przechowuję po prostu w mydelniczce. Myślę, że możecie użyć jakiegoś słoiczka, opakowania po zużytej masce lub jakiegokolwiek małego pojemniczka.
Podsumowanie
Przyznaję, że zabierałam się do niego, jak do jeża. Dlaczego? Nie wiem. Nowości kuszą, ale nieznane czasem trochę odpycha. Może wydawało mi się, że użycie będzie bardziej czasochłonne lub pracochłonne niż przy tradycyjnym szamponie. Może obawiałam się, że nie doczyści skóry głowy. Teraz, już po testach, polecam tę formę szamponu. Coś innego, coś nowego, a produkt jest naprawdę bardzo dobry i ma świetny skład.